Cześć!
Witaj na moim blogu, w którym chcę się z wami podzielić moim portfelem inwestycyjnym. Założenie mam takie. Chcę budować swój długoterminowy portfel inwestycyjny i dzielić się z wami moimi spostrzeżeniami i dylematami jakie towarzyszą mi przy wyborze odpowiednich spółek.
Nie jestem już najmłodszym inwestorem. Skończyłem 38 lat. Swoją przygodę z giełdą zacząłem jeszcze w 2007 roku. Świetny timing :) Kupiłem jakiś fundusz akcyjny aktywnie zarządzany jak dobrze pamiętam to w banku millenium. Jaki był tego efekt ? Procentowo straciłem sporo, ale kwota była naprawdę niewielka. Pamiętam, że zraziłem się do giełdy dość mocno na 2 -3 lata. W kolejnym etapie odkryłem kontrakty terminowe w serwisie XTB, mogę śmiało powiedzieć: porażka życia. Włożyłem w kontrakty ciężko zarobione 2500 zł, było to przed południem. Zostawiłem otwartą pozycję i pojechałem do pracy...po powrocie zostało 600 zł. WIG20 spadł mocno, stop lossa nie ustawił i dostałem w mordę. Długo nie mogłem się pozbierać. Znowu przerwa na 2-3 lata. Wróciłem do giełdy na poważnie około 2015. Od tamtego czasu regularnie jestem na giełdzie już bez przerw.
Nigdy nie przywiązywałem wagi do jakieś konkretnej strategii. Jestem raczej osobą, której ciężko przychodzą długie mozolne analizy spółek i raczej kieruje się wyczuciem. Wiem jak to brzmi. Po przeczytaniu z 10 książek o inwestycji mogę śmiało stwierdzić, że raczej nie ma do tego wielkich predyspozycji. Nie poddaje się jednak i pomimo kilku nokautów znowu wstaje.
Dziś jednak kapitał mam już większy i jakiś tam plan również. Mój portfel docelowo ma się składać głównie ze spółek dywidendowych, części agresywniejszej, obligacji, metali oraz bitcoinów. We wszystkich tych mądrych książkach i specjaliści z youtuba piszą i mówią, żeby się dywersyfikować. Niech więc będzie. Za wszystkie uwagi i komentarze mądre spostrzeżenia będę wdzięczny.
Jako że mam już swój portfel i nie startuję całkiem od zera będzie mi odrobinę łatwiej. Postanowiłem określić swój cel inwestycyjny:
Chcę zarobić milion do moich 60 urodzin inwestując małe kwoty. Obecnie mam trochę ponad 50 tyś. Całą drogę podzieliłem na klika etapów. Chcę je sobie zapisać, żeby pamiętać do czego dążę i zawsze mogę na nie spojrzeć żeby się motywować do oszczędzania.
Obecnie jestem wyznawcą ruchu FIRE (Financial Independence Retire Early)
Pierwszy to 100 000 zł
Drugi 250 000 zł
Trzeci 500 000 zł
Czwarty 750 000 zł
Piąty 1 000 000 zł
Nie jestem w stanie stwierdzić czy to jest zbyt optymistyczne założenie. Okaże się w trakcie. Mam cel, widzę drogę, czas wyruszyć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz