poniedziałek, 23 października 2023

Październik 2023 - 50 tyś M2U - Money to you - Mój portfel inwestycyjny.

Witaj na moim inwestycyjnym froncie.

Chcę się tutaj z Tobą podzielić moim portfelem inwestycyjnym. 
Moje założenie jest proste: buduję długoterminowy portfel i dzielę się spostrzeżeniami oraz dylematami, które towarzyszą mi przy wyborze spółek i budowaniu strategii.

Nie jestem już najmłodszym inwestorem – mam 38 lat.
Swoją przygodę z giełdą zacząłem w 2007 roku. Świetny timing, prawda? 😅 Bańka już pękała a ja kupiłem wtedy fundusz akcyjny, aktywnie zarządzany – jak dobrze pamiętam, w Banku Millennium.
Efekt? Procentowo straciłem sporo, choć kwotowo nie było to dużo. Wystarczyło jednak, by zrazić się do giełdy na 2–3 lata.
 
Później odkryłem kontrakty terminowe w serwisie XTB.
Mogę śmiało powiedzieć: porażka życia.

Włożyłem w kontrakty 2500 zł – ciężko zarobionych. Otworzyłem pozycję przed południem i pojechałem do pracy… Po powrocie zostało 600 zł. WIG20 spadł, nie ustawiłem stop lossa – dostałem w twarz i długo nie mogłem się pozbierać.

Znowu przerwa – kolejne 2–3 lata.
 
Na poważnie wróciłem do giełdy dopiero w 2015 roku. Od tego czasu jestem na niej nieprzerwanie. Do tej pory nigdy nie trzymałem się konkretnej strategii. Nie jestem typem, który godzinami analizuje sprawozdania finansowe. Raczej kieruję się wyczuciem – wiem, jak to brzmi i nie wróży dobrze. Po przeczytaniu kilkunastu książek o inwestowaniu mogę śmiało stwierdzić, że nie miałem  do tego właściwego podejścia. Nie poddaję się więc  i jestem na dobrej drodze żeby to zmienić. Po kilku nokautach znowu wstałem z maty. Dziś mam już większy kapitał i przede wszystkim – więcej cierpliwości. Mam też jakąś strategię:
 
Docelowo mój portfel ma składać się z:


    spółek dywidendowych

    części bardziej agresywnej (akcje spekulacyjne niewielka część)

    obligacji

    metali szlachetnych

    oraz kryptowalut (głównie Bitcoina i ETH)


W każdej książce i na każdym kanale YouTube mówią jedno: dywersyfikacja, bo znacznie obniża zmienność portfela i dużo łatwiej panować nad emocjami . Niech tak będzi. Zaczynam więc swoją przygodę z rozsądniejszym podejściem niż wcześniej.

Cel inwestycyjny


Nie zaczynam od zera – mam już pewien portfel, więc będzie mi trochę łatwiej.

Postanowiłem określić konkretny cel, który ma mnie motywować:

Chcę zarobić milion złotych do moich 60. urodzin, inwestując małe kwoty regularnie.

Obecna wartość mojego portfela: około 50 000 zł.

Dzielę tę drogę na etapy, by zawsze mieć punkt odniesienia i cel, do którego dążę:

Moje kamienie milowe inwestycyjne

100 tys. zł

250 tys. zł

500 tys. zł

750 tys. zł

1 mln zł

Nie wiem, czy to realne, czy zbyt optymistyczne – czas pokaże.
Mam cel, widzę drogę. Czas wyruszyć.

P.S. Nie jestem wyznawcą FIRE, ale zdecydowanie jest mi blisko do tego ruchu – Financial Independence, Retire Early.
Za wszelkie komentarze, sugestie i konstruktywną krytykę będę wdzięczny!


 

 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz