M2U – Money 2 You. Blog dla inwestycyjnych żołnierzy.
Rynek finansowy to pole ciągłej walki. Jako inwestycyjny żołnierz, musisz być gotowy na każde wyzwanie. Porażka to nie koniec, a lekcja, która wzmacnia Twój charakter i udoskonala Twoją strategię. Pamiętaj, że każdy grosz, który zyskujesz, to małe zwycięstwo w drodze do finansowej niezależności.
Od mojego zeszłorocznego wpisu o spółce JSW na kursie niewiele się zmieniło. Kurs miał 3 większe zrywy w stornę 29 zł. Niestety każdy z nich kończył się niżej. Co jednak pozytywne to dołek z grudnia 2024 nie został pogłębiony.
JSW zniknęło również z po rejestru krótkiej sprzedaży KNF - co niewątpliwie jest pozytywnym sygnałem dla spółki. Choć jak piszę w portalu "X" GPW_Trader2022 spółka dalej jest mocno szortowana i są przesłanki do short squeeze na spółce gdyż jej akcje są pożyczane od brokerów na wysoki procent.
Z ciekawości sprawdziłem w serwisie myfund jak się ma mój portfel year to year do innych indeksów. Wcześniej nie zwracałem na tą opcję specjalnie uwagi ale dziś przykuła moją uwagę.
Spółka TOYA, która jest przez jakiś dziwny przypadek największą częścią mojego portfela opublikowała wstępne wyniki. Jestem nimi pozytywnie zaskoczony. Kupiłem akcje dawno temu z tego co pamiętam za zysk ze sprzedaży JSW. Część postanowiłem przeznaczyć na akcję właśnie tej spółki oraz odkupienie JSW taniej. Cóż jak to na giełdzie udało się połowicznie.
W tym miesiącu do portfela trafiły dywidendy o wartości 741 zł. Największa ze spółki Develia 200 zł. Ten Squer Games również wypłaciła sporo, bo aż 15,73 zł na akcje. Przy mojej cenie zakupu to ponad 19%. Pozostałe wypłaty są na liście poniżej:
Wyprzedaż spółek z portfela
To może zacznę od sprzedanych spółek. Przede wszystkim sprzedałem całkowicie spółkę INTROL. Podobnie jak kolega z kanału zawód inwestor. Spółka ok, ale nie widać wzrostu przychodów i to mnie najbardziej w niej męczy.
Koniec wyborczej szopki i powrót do rzeczywistości
Witajcie inwestycyjni żołnierze.
W Polsce zakończyła się już cała wyborcza szopka związana z wyborem prezydenta. Kampanijny zgiełk, obietnice i polityczne przepychanki powoli odchodzą w niepamięć, a my możemy w końcu skupić się na tym, co naprawdę ważne – czyli na twardych danych i perspektywach gospodarczych. Niezależnie od tego, kto zasiądzie w Pałacu Prezydenckim, świat finansów rządzi się własnymi prawami, a racjonalne decyzje inwestycyjne zawsze będą miały większe znaczenie niż doraźne polityczne zagrywki. Czas więc odciąć się od medialnego szumu i wrócić do analizowania fundamentów.
Kwietniowa korekta w USA: panika czy okazja?
Podobnie było za oceanem. Kwiecień na amerykańskim rynku przyniósł sporą panikę, która dla wielu stała się powodem do niepokoju. Media rozpisywały się o możliwym krachu, a niektórzy inwestorzy w popłochu wycofywali swoje środki. Jak się jednak okazało, ten dynamiczny spadek był jedynie przejściową korektą, a nie początkiem bessy. Dla doświadczonych graczy rynkowych był to natomiast doskonały moment do zakupów po obniżonych cenach. Historia po raz kolejny pokazała, że cierpliwość i umiejętność odróżniania szumu od realnego zagrożenia popłacają.
Witajcie inwestycyjni żołnierze! Kwiecień to był miesiąc prawdziwej rynkowej zawieruchy. Sprawcą całego zamieszania był dosyć popularny ostatnio Donald Trump! to dzięki jego polityce akcje amerykańskie zrobiły niezły rolercoster. A ja postanowiłem ten moment wykorzystać.
Na początku sprzedałem część polskich obligacji detalicznych COI. Sprzedałem je by zwiększyć swoją ekspozycję na rynek amerykański. Dorzuciłem jeszcze zaskórniaki i do portfela trafiły:
Kwiecień rozpoczął się naprawdę ciekawie. Trump nałożył cła, giełdy poleciały na łeb na szyję, współczynnik VIX wzrósł do ekstremalnych wartości. Indeks strachu również jest już na swoim ekstremalnym minimum.
W sieci jest mnóstwo nagłówków siejących strach i przerażenie inwestorów. Powiem szczerze jest to naprawdę bardzo męczące dla mnie, oglądanie teraz codziennie tych nagłówków. Nie mogę już na to patrzeć. Czuje straszną presję czytając to wszystko. Jakby świat się miał zawalić. Odcinam się więc od tego na razie i dalej dokupuje akcje do swojego portfela.
Indeks zmienności VIX z SP 500 przebił nieznacznie na moment szczyt z grudnia.
Rynkiem buja na prawo i lewo. W ogóle mam takie wrażenie, że Donald Trump wprowadził niezły chaos na rynki. Jednego dnia nakłada cła, drugie odwołuje, trzeciego znowu nakłada. Jednego dnia na Chiny innego na UE trzeciego na Panamę. Kłócą się o pokój w Ukrainie z Zełeńskim. Stwierdzam jedno. Nie mogę już na to patrzeć i słuchać tych bzdur. To już dawno przekroczyło granice dobrego smaku. Chyba puszczę pawia.
Historia mBanku sięga 1986 roku, kiedy to powstał Bank Rozwoju Eksportu (BRE Bank). W 2000 roku, jako pierwszy w Polsce, BRE Bank uruchomił internetowy bank detaliczny mBank, rewolucjonizując sektor bankowy. W 2013 roku nastąpiła konsolidacja marek BRE Banku, MultiBanku i mBanku pod jedną nazwą – mBank. Dziś mBank jest jednym z największych i najbardziej innowacyjnych banków w Polsce.
Sytuacja mBanku na giełdzie
W 2020 roku akcje mBanku osiągnęły dno, kosztując nieco ponad 115 zł. Od tego czasu kurs wzrósł ponad 6-krotnie, co oznacza duży potencjał zysku dla inwestorów.
Perspektywy na 2025 rok
mBank prognozuje wzrost przychodów do ponad 11 miliardów złotych w 2025 roku. Planowana jest emisja instrumentów Tier 2, co wzmocni bazę kapitałową banku. Zarówno kredyty korporacyjne, jak i detaliczne będą rosły szybciej niż rynek.
Dywidenda w 2025 roku
Zarząd mBanku zdecydował, że zysk za 2025 rok zostanie przeznaczony na rozwój działalności kredytowej, co oznacza brak dywidendy. Jest to spowodowane koniecznością pokrycia kosztów ryzyka prawnego związanego z kredytami frankowymi, które w 2025 roku mają być najniższe. Zarząd obiecuje powrót do wypłaty dywidendy za 2026 roku.
Podsumowanie
Inwestycja w akcje mBanku może być opłacalna w długoterminowej perspektywie, szczególnie jeśli bank powróci do wypłaty dywidendy. Należy jednak pamiętać, że sytuacja na rynku finansowym jest dynamiczna i trudno przewidzieć przyszłe zyski banku.
Spółka KRUK opublikowała prognozy za 4 kwartał. Kurs poleciał na łeb na szyję. Czy to tylko chwilowa słabość czy problemy w Hiszpanii będą poważniejsze?.
Moja krótka analiza spółki poniżej. Zapraszam do wysłuchania:
Inwestycyjni żołnierze! Melduję, że po 3 latach od zakupu akcji COAL ENERGY udało mi się je sprzedać z zyskiem.
Coal Energy kupiłem dzień przed wojną... co było dalej? Każdy może sobie odwinąć wykres. Chodzi jednak o to, że kupując te akcje wtedy chciałem mocno spekulować. Widziałem, że większe ruchy pierwsze odbywają się na JSW, dzień albo 2 później na BOGDANCE i znowu kilka dni później na CLE. Tak to sobie zracjonalizowałem.
Mistrz tradingu i spekulacji. Hehe.
Tego dnia 3 lata temu stałem się inwestorem długoterminowym. Nie były to jakieś wielkie pieniądze. Raptem 1640 zł. Cóż pracuje na etacie i mam rodzinę do utrzymania więc "każdy orze jak może".
Kupiłem 736 akcji po 2,23.
Była jeszcze opcja żeby sprzedać w drugiej połowie 2022 roku, kiedy kurs odbił dosyć mocno, ale się zawahałem.
Sprzedałem w dwóch transzach. raz większość za 3,48 - 680 akcji i ostatnie blisko lokalnego szczytu za 4,9.
3 lata około 50% netto zysku. Nie najgorzej. Uff. Być może akcję pójdą jeszcze mocno w górę. Ja się jednak już wypisuje z tej spółki. Mam jej dość na jakiś czas.
Dziś chciałem się podzielić z wami swoimi przemyśleniami na temat spółki BUDIMEX. W którym miejscu obecnie znajduje się kurs spółki, jaka może być dywidenda za rok 2024. Oraz jakie są perspektywy na 2025 rok. W ogóle to ja przez cały czas myślałem, że Budimex to dywidendowy arystokrata. Jednak według definicji nie spełnia tych kryteriów. Choć i tak jest jedną z bardziej wartościowych polskich spółek notowanych na giełdzie. Nie bez powodu firma trafiła w zeszłym roku do indeksu WIG20. Zaprasza do wysłuchania.
Być może nie zakończył wojny w jeden, ale na pewno jest już bliżej niż dalej. Donald Trump próbuje dogadać się z Putinem i choć nic tak naprawdę nie wiadomo to na naszej giełdzie spekulacja idzie na pełnej ...
Ja tymczasem dokładam kolejne składki do mojego portfela i po krótkim zastanowieniu dokładamy akcje.
Jeszcze pod koniec stycznia robiłem zakupy gdyż udało mi przyoszczędzić tu i ówdzie.
Do portfela jeszcze w styczniu trafiła aż 1 akcja Budimexu oraz 10 akcji XTB.
Poniżej kilka moich przemyśleń na temat spółki DINO SA. To naprawdę świetna polska spółka i bardzo mnie ciekawi czy kiedyś zdecyduje się wyjść poza granicę naszego kraju i zdobywać rynek zagranicą.
Podobnie jak teraz robi to Żabka. Naprawdę fajnie jest widzieć jak polskie firmy rozpychają się poza granicami naszego kraju. Podobnie jak XTB, KRUK czy INPOST. Z pewnością jest tam też miejsce dla Dino. Pytanie tylko czy się zdecydują...
Nowy rok przypomina mi, że jestem coraz starszy. To jest naprawdę przerażające więc lepiej o tym za długo nie myśleć... zajmę się więc lepiej kolejną wpłatą do mojego portfela.
Pierwsza wpłata w roku 2025 to zakup REITu Agree Realty Corporation. No dobrze przyznaje się, słucham kanału @zawódinwestor i to właśnie on mnie inspiruje. Ten REIT kupiłem, bo również chcę zobaczyć jak to jest dostawać dywidendę co miesiąc. Kupiłem 3 akcje za niecałe 880 zł. Wydaje mi się, że na styczeń już się raczej nie załapię ale "co się odwlecze to nie uciecze" Nie wykluczam, że jeszcze dokupię tego reitu jeszcze w tym roku.